STOWARZYSZENIE REKONSTRUKCJI HISTORYCZNEJ
51 PUŁKU PIECHOTY STRZELCÓW KRESOWYCH
Artykuły
OZ 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty w Bitwie pod Iłżą w 1939 roku.

Spoglądając na tabliczki na krzyżach, które znajdują się na grobach żołnierzy z września 1939 r. na iłżeckim Mauzoleum, na części  z nich można dostrzec obok stopnia, imienia i nazwiska także numer pułku w którym służył poległy. Obok najczęściej pojawiających się 7 ppLeg., 9 ppLeg., 51pp, 52pp czy 54 pp na kilku można zobaczyć 64pp, 65pp czy 66pp. 64 Grudziądzki Pułk Piechoty, 65 Starogardzki Pułk Piechoty i 66 Kaszubski Pułk Piechoty – przecież to pułki wchodzące w skład 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty! Dywizja ta walczyła w składzie Armii „Pomorze” i po walkach w Bitwie nad Bzurą zakończyła swój szlak bojowy w Puszczy Kampinowskiej. Nigdy pod Iłżę nie dotarła. Skąd więc żołnierze z dalekiego Pomorza pod Iłżą? Ten krótki artykuł będzie próbą przedstawieni ich drogi pod Iłżę oraz ich udziału w iłżeckiej bitwie. Bezpośrednim impulsem, który skłonił mnie to napisania poniższego tekstu, była garść przedmiotów z pobojowiska, które przy okazji wystawy pamiątek z okazji 80-lecia Bitwy pod Iłżą w 1939 roku w Muzeum Regionalnym w Iłży pokazał mi kolega Marcin. Pamiątek bardzo szczególnych – kilkanaście emblematów z patek jakie nosili w Wojsku Polskim tylko żołnierze pułków należących do 16 Dywizji Piechoty.

Koleją z Pomorza do Radomia

W celu zabezpieczenia uzupełnienia przyszłych strat bojowych każda dywizja piechoty wystawiała w ramach mobilizacji ośrodki zapasowe. Zgromadzeni w ich ramach żołnierze mieli stanowić uzupełnienie strat ponoszonych na froncie przez macierzyste pułki.  Formowanie Ośrodka Zapasowego 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty rozpoczęło się 24 sierpnia 1939 r. w Grudziądzu w koszarach 64 pp.  Ośrodek miał się w pełni rozwinąć w Radomiu, który to przewidziano na jego dyslokację. Do wieczora 25 sierpnia do koszar przybyło około tysiąca rezerwistów. W tym samym czasie rozpoczęło się przyjmowanie rezerwistów w koszarach 65 pp oraz 66 pp.  Pierwsze do Radomia dotarły nadwyżki 65 pp które na miejscu były popołudniu  29 sierpnia.  Dzień później do Radomia dotarły transporty z nadwyżkami 64 pp. Tak opisano te chwile w kronice 64 pp: „29 VII ewakuowano specjalnym pociągiem do Radomia kadrę i nadwyżki jako zalążek dyw. ośr. zapas., na dowódcę którego wyznaczono ppłka Knoppa, a na dowódcę batalionu mjra Karafę-Korbuta Ludwika” (Czesław Konarzewski, Historia 64 Grudziądzkiego Pułku Piechoty 1919-1939, s. 100; Instytut im. Gen. Sikorskiego B.T. 32c/1). Poszczególne grupy rozmieszczono na kwaterach w pobliskich miejscowościach, min. nadwyżki 65 pp w Wólce Gołębiowskiej. Po ogłoszeniu mobilizacji powszechnej w dniu 31 sierpnia OZ pułków zostały zasilone kolejnymi rezerwistami. Łącznie Ośrodek Zapasowy 16 DP osiągnął stan 518 oficerów i podchorążych oraz około 3800 szeregowych (P. Zarzycki, Południowe Zgrupowanie Armii Prusy we wrześniu 1939 r., s. 28). W związku z trudną i dynamicznie rozwijającą się sytuacją na froncie, na początku września z OZ 16 DP stworzono improwizowany zbiorczy pułk określany jako pułk ppłk. Knopa  od nazwiska dowódcy lub pułk zbiorczy z nadwyżek 16 DP.  Formalnie pułk wchodził wraz z 93 pp oraz 15 baonem wartowniczym w skład Podgrupy Radom dowodzonej przez ppłk. dypl. Kowalczewskiego. Podgrupa Radom wraz z Podgrupą Kielce tworzyła Grupę płk. dypl. Glabisza. Improwizowany pułk składał się z 3 batalionów piechoty przy niemal całkowitym braku broni ciężkiej, taborów oraz służb. Kompanie karabinów maszynowych czy kompania przeciwpancerna z braku sprzętu były tymi kompaniami tylko z nazwy.  Szacuje się, że w chwili wymarszu z Radomia pułk liczył około 3000 żołnierzy.

Struktura i obsada personalna wyglądała następująco:

za: P. Zarzycki, Południowe Zgrupowanie Armii Prusy we wrześniu 1939 roku, s. 372-373.  Ponadto Czesław Konarzewski, Historia 64 Grudziądzkiego Pułku Piechoty 1919-1939 podaje, że adiutantem dowódcy batalionu 64 pp był por. Kowalski, jednym z dowódców plutonów w kompanii ckm był ppor. rez. Antoni Rynk, a ppor. Alfons Lamkowski  dowodził 1 kompanią strzelecką.

Umundurowanie i uzbrojenie żołnierzy pułku ppłk. Knoppa

Dużym problem z jakim się borykano od samego początku funkcjonowania Ośrodka Zapasowego 16 DP był powszechny brak zarówno umundurowania, wyposażenia jak i uzbrojenia.  Zapasy jakie zabrano z macierzystych garnizonów pozostawiały dużo do życzenia, zarówno pod względem ilościowym jak i jakościowym – mundury i oporządzenie było w dużym stopniu zużyte. Brakowało broni. W planach mobilizacyjnych nie przewidywano tak szybkiej potrzeby umundurowania i uzbrojenia kolejnej fali uzupełnień jaką stanowiły Ośrodki Zapasowe. Umundurowanie i oporządzenie pozyskane w Radomiu jak i z okolicznych magazynów było w różnym stanie i różnych wzorów. Powodowało to dużą mozaikę mundurową pośpiesznie formowanych oddziałów. Nie było pochew i żabek do bagnetów, łopatek, ładownic, broni maszynowej i granatów. Umundurowanie pułku było niejednolite – wielu żołnierzy wyruszyło w mundurach drelichowych  (P. Zarzycki, Południowe Zgrupowanie Armii Prusy we wrześniu 1939 r., s. 96).  Ciekawym przyczynkiem do zilustrowania wyglądu żołnierzu pułku ppłk. Knoppa jest protokół nr 7 z dnia 13.04.1948r. dotyczący ekshumacji N.N. porucznika z 16 DP.

Zgodnie z protokołem nr 7 z dnia 13.04.1948 r. z mogiły zbiorowej znajdującej się na polu Andrzeja Pryciaka w Lubiance koło Iłży ekshumowano szczątki N.N. porucznika Wojska Polskiego poległego w trakcie Bitwy pod Iłżą w 1939 r. Zwłoki były ubrane w mundur ochotniczy, koloru siwego z 1918 roku (!).W uwagach zapisano, że zgodnie z relacjami okolicznej ludności która uczestniczyła w pochówku, należał on do 16-tej Dywizji Pomorskiej.

Pewne ilości uzbrojenia na potrzeby formujących się oddziałów pozyskano z Fabryki Broni w Radomiu. Na rozkaz ppłk. dypl. Kowalczewskiego  zarekwirowano i wydano żołnierzom broń, którą na miejsce postoju pododdziałów Podgrupy Radom dowieziono 10 autobusami (P. Zarzycki, Iłża 1939, s. 61). Relacja zastępcy dowódcy kompanii ckm 64 pp por. rez. Zdzisława Grzeszczaka tak opisuje wydanie broni żołnierzom pułku zbiorczego 16 DP w nocy z 3 na 4 września 1939 roku: „Noc. Zajeżdzają samochody ciężarowe. Wyładowuje się skrzynie z karabinami, z bagnetami, z amunicją. Karabiny owinięte w papier przetłuszczony, zapchane wazeliną. Pasów nie ma, pistoletów nie ma. Oficerowie otrzymują karabiny. Zawieszają karabiny na pasach poprzecznych, szeregowi na czym kto ma, na sznurkach. Nie ma hełmów, nie ma żadnej broni maszynowej, nie ma opatrunków osobistych. Otrzymujemy po 100 naboi zwykłych i po 30 ppancernych.” (relacja por. rez. Z. Grzeszczaka, Instytut im. Gen. Sikorskiego B.I. 81e). Według relacji innego uczestnika tych wydarzeń z  FB Radom otrzymano kbk wz. 29.  Źródłem uzupełnień był także sprzęt zebrany lub zarekwirowany z transportów, okolicznych magazynów i fabryk już po zajęciu stanowisk bojowych w rejonie Zagnańska w dniu 6 września. W ten sposób min. baon zbiorczy 64 pp pozyskał z rozbitego  transportu kolejowego 4 ckm wz. 30 oraz  kilka skrzynek amunicji do nich a z Fabryki Granat w Kielcach zabrano wszystkie gotowe do użycia granaty ręczne. Kolejnym źródłem pozyskiwania uzbrojenia i oporządzenia była zdobycz wojenna. Po zaciętych walkach w rejonie Kajetanowa z niemiecką 2 Dywizją Lekką w ręce żołnierzy pułku wpadło wiele zdobycznego uzbrojenia i oporządzenia, które wykorzystano do uzupełnienia braków (P. Zarzycki, Iłża 1939, s. 155).  Z problemami dotyczącymi zaopatrzenia w umundurowanie, uzbrojenie, zwłaszcza karabiny maszynowe czy broń przeciwpancerną jak i sprzęt techniczny w postaci sprzętu łączności, taborów itp. nie poradzono sobie do końca istnienia tej improwizowanej jednostki.

Krótki szlak bojowy

W związku z szybkimi postępami przeciwnika pułk zbiorczy 16 DP pośpiesznie skierowano na front.  Pododdziały Podgrupy Radom rozpoczęły na rozkaz płk. Glabisza przemieszczenie w rejon Zagnańska wieczorem 3 września. Ze względu na opóźnienia w pobieraniu umundurowania i uzbrojenia pułk zbiorczy ppłk. Knoppa wyruszył dzień później. W południe  4 września doraźnie skompletowany skład kolejowy, którym wyruszył pułk z Radomia, dotarł do Skarżyska. Skąd po blisko 30 kilometrowym marszu osiągnięto las koło wsi Łączna (P. Zarzycki, Iłża 1939, s. 76-77). W Radomiu pozostali żołnierze dla których zabrakło broni oraz umundurowania a także większość bagaży należących do żołnierzy, których nie zabrano z powodu niewystarczającej ilości wozów taborowych. W związku z niemieckimi postępami ostatni żołnierze OZ 16 DP opuszczą  Radom w nocy z 6/7 września udając się pieszo na wschód na punkt zborny który wyznaczono w Kowlu.

Po dotarciu w kompleks leśny koło Łącznej płk Glabisz nie postawił przed pułkiem sprecyzowanych zadań bojowych, przeznaczając mu rolę odwodu Grupy. Rano 5 września oddziały pułku zbiorczego 16 DP zajęły stanowiska na północny - wschód od Kajetanowa. Baon zbiorczy 64 pp na lewo od drogi Radom – Kielce a baon zbiorczy 65 pp na prawo. W odwodzie stanął baon zbiorczy 66 pp. Przez cały dzień prowadzono rozbudowę inżynieryjną zajętych stanowisk, jednocześnie starano się wszelkimi sposobami wzmocnić niewystarczające uzbrojenie batalionów.  W dniu 6 września oddziały Podgrupy Radom weszły w kontakt z przeciwnikiem. W trakcie całodniowych walk z 2 Dywizją Lekką pułk zbiorczy 16 DP poniósł znaczne straty utrzymując jednak swoje stanowiska.  Wieczorem 6 września ppłk dypl. Kowalczewski objął dowództwo nad całością Grupy w miejsce płk. dypl. Glabisza, który miał się udać do Warszawy. W nocy z 6 na 7 września Podgrupa Radom przegrupowała się w rejon Suchedniowa. W trakcie nocnego przemarszu poniesiono duże straty marszowe. Od oddziałów odłączyło się kilkuset żołnierzy w poszukiwaniu żywności jak i nie posiadający pełnego umundurowania (P. Zarzycki, Iłża 1939, s. 155). Po dotarciu w rejon Suchedniowa resztki Podgrupy otrzymały od dowódcy 12 DP gen. Paszkiewicza (któremu podporządkowano resztki Grupy)  zadanie prowadzenia działań opóźniających wzdłuż drogi Suchedniów – Kielce. Po wykonaniu zadania oddziały ppłk. Kowalczewskiego miały zostać podporządkowane dowódcy 36 DPrez. Po kilkugodzinnych walkach z oddziałami 2 Dywizji Lekkiej oddziały polskie wycofały się w kierunku Parszowa. Sprawny odwrót umożliwił udany kontratak kompanii z batalionu zbiorczego 64 pp po którym Niemcy ograniczyli się tylko do ostrzału artyleryjskiego wycofujących się oddziałów polskich. Do rejonu Parszowa skrwawione oddziały Podgrupy Radom dotarły koło północy. Poniesiono kolejne straty zarówno w bezpośredniej walce i dużo większe marszowe.  Wielu wyczerpanych walką, głodnych i przemęczonych nocnymi marszami żołnierzy oderwało się od swoich oddziałów. W sumie  w szeregach Podgrupy Radom pozostało około 600 żołnierzy (P. Zarzycki, Iłża 1939, s. 159). Z Parszowa ppłk dypl. Kowalczewski otrzymał od gen. Paszkiewicza rozkazu marszu po osi Parszów – Wąchock – Mirzec w rejon Ostrożanki, gdzie dotarły około południa 8 września. Po odpoczynku, na rozkaz ppłk. dypl. Kowalczewskiego z pozostałości  oddziałów 93 pp i 154 pp ( z Podgrupy Kielce) utworzono jeden batalion zbiorczy a z resztek pułku zbiorczego 16 DP drugi batalion zbiorczy. Od tej chwili pozostałości improwizowanego pułku z nadwyżek 16 DP miały dzielić losy Południowego Zgrupowania Armii Prusy i jego 12 Dywizji Piechoty.

Pod Iłżą

Popołudnia 8 września batalion zbiorczy utworzony z pułku zbiorczego 16 DP przemaszerował wraz z resztą Grupy w rejon leśniczówki Jasieniec. Biorąc pod uwagę, że pod Parszów dotarło w sumie około 600 żołnierzy Podgrupy Radom, można szacować, że batalionu zbiorczy 16 DP w przededniu walk pod Iłżą liczył  około 300 żołnierzy. Przy stanie pułku w chwili wyruszenia z Radomia w dniu 4 września szacowanym na około 3000 żołnierzy, daje to blisko 90 % ubytek żołnierzy z szeregów w ciągu 4 dni. Lwią część strat stanowiły straty marszowe. Na miejscu, gdy zaczęto wydawać żołnierzom obiad, pojawił się podjazd z 2 Dywizji Lekkiej w sile 3 czołgów, które po krótkiej walce wycofały się. Późnym popołudniem otrzymano rozkazy do dalszego odwrotu. Zgodnie z nimi oddziały ppłk. Kowalczewskiego  miały w nocnym marszu wraz z oddziałami 12 DP przez Kotlarkę i Prędocin osiągnąć las koło Ciecierówki. Marsz rozpoczęto około godz. 23 w składzie w północnej kolumny 12 DP. Wkrótce natknięto się na linię niemieckich ubezpieczeń we wsi Stare Maziarze. Dodatkowo chaos potęgowały tabory 12 DP, które maszerując w składzie kolumny zbytnio wysunęły się do przodu, a gdy tylko dostały się pod ogień niemieckich ubezpieczeń wpadły w panikę.  Na wyróżnienie zasługuje postawa batalionu zbiorczego z pułku płk. Knoppa który znajdował się na czele tej kolumny. Dowódcy szybko opanowali sytuację, sprawnie organizując rozproszone grupy żołnierzy. Batalion podjął niezwłocznie walkę z przeciwnikiem.  Próba nocnego przemarszu przez drogę Iłża - Lipsko w kierunku kompleksów leśnych na północny zachód od Lipska zakończyła się dla całej 12 DP niepowodzeniem. Wrócono na podstawy wyjściowe. Zgodnie z decyzją gen. Paszkiewicza Dywizja przygotowywała się do dziennego natarcia. Dowództwo na resztkami Grupy objął ponownie płk. dypl. Glabisz, który ze względu na rozwój wydarzeń nie udał się ostatecznie do Warszawy i pozostał przy Grupie. Natomiast ppłk. dypl. Kowalczewski objął na rozkaz gen. Paszkiewicza dowództwo nad kolumną północną w miejsce  ppłk. dypl. Pokornego. W sumie niewiele wiadomo o dalszych walkach żołnierzy z Pomorza w trakcie kolejnego natarcia. Jak podaje P. Zarzycki w Południowym Zgrupowaniu Armii Prusy we wrześniu 1939 roku, s. 307  oba bataliony Grupy – batalion zbiorczy 93 i 154 pp oraz batalion zbiorczy pułku nadwyżek z 16 DP – zajęły stanowiska na skraju lasu na południe od wschodniego brzegu wsi Maziarze, gdzie pozostały do końca walk w dniu 9 września 1939 roku. Po pojawieniu się na przedpolu niemieckich czołgów wyczerpane resztki obu batalionów poszły w rozsypkę dzieląc los 12 Dywizji Piechoty. Taki przebieg wydarzeń nie pokrywa się w pełni  z relacjami niemieckimi oraz z miejscami gdzie odnajdowano szczątki żołnierzy pomorskiego pułku o czym w dalszej części.

 

Pewną pomocą w próbie prześledzenia szlaku walk improwizowanego pułku z nadwyżek 16 DP w iłżeckich bojach jest Wykaz żołnierzy polskich poległych w wojnie 1939 r. na terenie powiatu iłżeckiego, według spisów dostarczonych przez Zarządy Gmin. Został on sporządzony w 12 listopada 1940 roku przez Oddział PCK przy Zakładach Starachowickich. Zawiera on wykaz poległych o ustalonej tożsamości wraz z miejscami pochówku oraz dodatkowo jeśli była taka możliwość, w oparciu o znalezione przy zwłokach dokumenty lub znaki tożsamości, informacje o stopniu wojskowym oraz przydziale służbowym. Jednym z pierwszych żołnierzy który poległ w rejonie obejmującym pole bitwy pod Iłżą był ppor. Alfons Lamkowski. Zginął on w trakcie przemarszu z m. Ostrożaka w  rejon gajówki Jasieniec podczas przekraczania mostu na strumieniu od miny-pułapki założonej przez polskich saperów -  sytuacja ta została opisana szczegółowo w części dotyczącej poległych. Co ciekawe w Wykazie figuruje on jako podporucznik saperów – zapewne o takim zapisie przez protokolanta w dokumentach PCK zdecydowały obrażenia jakie odniósł oraz okoliczności śmierci. W dalszej części na podstawie sprawozdania  z Gminy Iłża wykazano 6 żołnierzy należących do pomorskiego pułku zbiorczego.  Dwóch żołnierzy z 66 Kaszubskiego Pułku Piechoty: strzelec Zygfryd Ziółkowski i kapral podchorąży Adam Maciejewski oraz 4 żołnierze z 65 Starogardzkiego Pułku Piechoty: strzelec Stanisław Powalski, starszy strzelec Aleksander Kuczora, strzelec Bernard Wojtakowski i podporucznik rezerwy Wojciech Rogoś. Bardziej szczegółowe informacje dotyczące tych poległych można znaleźć dalszej części poniższego opracowania. Wszyscy zostali pochowani na pobojowisku w rejonie Kotlarki, która stanowiła oś marszu dla północnej kolumny 12 DP zarówno w pierwszym jak i w drugim, dziennym natarciu. Na kolejne informacje odnośnie poległych żołnierzy z 16 DP natrafiłem  we wspomnianych już protokołach z ekshumacji żołnierzy WP w 1939 roku która miała miejsce w 1948 roku. Znajdują się w nich informacje dotyczące trzech N.N. żołnierzy z 16 DP ekshumowanych z dotychczasowych miejsc pochówku do mogił zbiorowych na Nowym Cmentarzu w Iłży. Protokół nr 47/9670 z dnia 16.04.1948 r. – N.N. żołnierz z 16 DP pochowany w mogile zbiorowej na polach miejskich Iłży, pod figurą św. Jana. Protokół nr 11 z dnia 13.04.1948 r. – N.N. żołnierz z 16 DP ekshumowany z mogiły zbiorowej przy drodze z Piłatki do Kotlarki. Protokół nr 7 z dnia 13.04.1948 r.- N.N. porucznik z 16 DP pochowany na polu w mogile zbiorowej przy szosie Iłża - Lipsko w miejscowości Lubianka. Wszystkie wymienione miejsca – Kotlarka, skrzyżowanie dróg przy figurze św. Jana, droga Piłatka-Kotlarka, Lubianka to dokładnie oś po której nacierały rankiem 9 września 1939 roku oddziały północnej kolumny 12 DP, w skład której wchodził także batalion zbiorczy z pułku zbiorczego 16 DP. W trakcie tego natarcia poniesiono znaczne straty od ognia niemieckiej artylerii oraz broni maszynowej. Niemalże rozbito baterie niemieckiego I dywizjonu 22 pułku artylerii przeciwlotniczej, które poniosły wysokie straty.  Po dotarciu do drogi Iłża – Lipsko niewiele już zabrakło polskim oddziałom do pełnego sukcesu. Wtedy to karta odwróciła się. Kontratak czołgów przechylił szalę zwycięstwa na niemiecką stronę a skrwawione, przemęczone i zszokowane polskie oddziały w nieładzie wycofały się w rejon wyjściowy znajdujący się w Lasach Starachowickich.

Wkrótce po zakończeniu walk ze względu na przemęczenie, brak amunicji oraz ogólną sytuację 12 DP przestała istnieć. Żołnierze otrzymali ostatni rozkaz by porzucić lub zniszczyć ciężki sprzęt i w małych grupkach na własną rękę przebijać się za Wisłę.  Podobnie stało się z resztkami pomorskiego pułku.  Z tym epizodem iłżeckich walk pomorskiego pułku związana jest ostatnia mogiła, znajdująca się na południowo- zachodnim skraju Lasu Starachowickiego w rejonie Miłkowskiej Karczmy . Pochowano w niej bohaterskiego dowódcę  batalionu zbiorczego 64 pp z Grudziądza mjr. Ludwika Korbuta-Karafę. Szczegółowo jego historia została opisana w części dotyczącej poległych. Po rozwiązaniu 12 DP w wyniku odniesionych wcześniej ran poruszał się on samochodem osobowym wraz z kierowcą gościńcem ostrowieckim w kierunku Ostrowca. W rejonie leśnej osady Kaplica dwaj żołnierze polscy w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach wrzucili do środka granat, który spowodował śmierć majora. Pochowano go na skraju lasu w pobliżu wsi Miłkowska Karczma.

Na chwile obecną w oparciu o dostępne autorowi materiały udało się ustalić 13 żołnierzy pułku zbiorczego z nadwyżek 16 DP poległych w walkach pod Iłżą. Przedstawione w oparciu o materiały archiwalne miejsca ich pierwotnego pochówku to jedne z niewielu pamiątek dokumentujących  wysiłek, bitność i ofiarę jaką złożyli żołnierze z dalekiego Pomorza w Bitwie pod Iłżą w 1939 roku.

W niemieckiej niewoli

Podobnie jak wielu żołnierzy 12 DP po zakończeniu Bitwy pod Iłżą także i Pomorzanie trafiali do niemieckiej niewoli. Po ogłoszeniu rozkazu o rozwiązaniu 12 DP i przebijaniu się w  małych grupach za Wisłę największa fala żołnierzy udała się „gościńcem ostrowieckim” na południe a następnie w rejonie Kurzacze i Miłkowskiej Karczmy w lewo ku Wiśle. Część z nich po wyjściu z kompleksu leśnego została schwytana przez niemieckie patrole działające z rejonu Ostrowca Świętokrzyskiego. Relacja strzelca  Franciszka Glazika z udziału w walkach w Kampanii Wrześniowej  spisana już w czasie służby w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie jest zapisem wrześniowych losów żołnierza improwizowanego pułku ppłk. Knoppa. Zmobilizowany 24 sierpnia, jako żołnierz 65 pp trafił on z nadwyżkami pułku do Ośrodka Zapasowego 16 DP w Radomiu. Przeszedł szlak bojowy batalionu zbiorczego 65 pp zakończony rozbiciem jednostki w dniu 9 września 1939 roku  w Bitwie pod Iłża. W tym samym dniu dostał się do niewoli niemieckiej w rejonie Ostrowca Świętokrzyskiego.

 

Pamiątki z iłżekiego pobojowiska

W  rejonie drogi „strażowej” oraz „gościńca ostrowieckiego” po bitwie znalazły się liczne tabory należące do 12 Dywizji Piechoty. Wśród nich były także i nieliczne tabory pułku zbiorczego 16 DP o czym świadczą poniższe przedmioty odnalezione wśród żołnierskiego ekwipunku i resztek mundurów. Jak już wspomniano większość bagaży pozostało w Radomiu i nigdy nie dołączyło do pułku. Poniższe znaleziska dowodzą jednak, że jakąś część bagaży zabrano i zakończyły one szlak bojowy razem z pułkiem dopiero w Lasach Starachowickich w dniu 9 września 1939 r.

Emblematy na patki 65 Starogardzkiego Pułku Piechoty w wersji żołnierskiej oraz cyfra z naramiennika.

Patka oficerska 64 Grudziądzkiego Pułku Piechoty z emblematem wprowadzonym w 1938 roku.

Emblematy na patki noszone przez żołnierzy 16 Dywizji Piechoty

 

Polegli w Bitwie pod Iłża w 1939 r. żołnierze  pułku zbiorczego z nadwyżek 16 Dywizji Piechoty których udało się ustalić na podstawie dostępnych autorowi źródeł:

KARAFA-KORBUT, Ludwik, mjr, ur. 15 maja 1895 r., poległ 9 września 1939 r., dowódca batalionu zbiorczego z nadwyżek 64 pp z Grudziądza. Jak podaje Cz. Konarzewski, Historia 64 Grudziądzkiego Pułku Piechoty 1919-1939 s. 100: „29 VII ewakuowano specjalnym pociągiem do Radomia kadrę i nadwyżki jako zalążek dyw. ośr. zapas., na dowódcę którego wyznaczono ppłka Knoppa, a na dowódcę batalionu mjra Karafę- Korbuta Ludwika.” Po wymarszu z Radomia na czele swojego batalionu zapisał krótka ale chwalebną kartę biorąc udział we wszystkich walkach pułku zbiorczego 16 DP. W nocy z 7/8 września 1939 roku w rejonie m. Ostrożanka został ranny w wyniku ataku dywersantów. Otrzymana rana uniemożliwiała mu samodzielne poruszanie się. Od tej chwili poruszał się samochodem osobowym wraz z kierowcą. Dalsze losy majora znamy dzięki relacji spisanej przez  Mariana Langera autora opracowania Lasy i Ludzie, Warszawa 1993 r. Po zakończeniu Bitwy pod Iłża, w dniu 9 września w rejonie osady Kaplica wiozący mjr. Karafę-Korbuta samochód został zatrzymany przez dwóch żołnierzy w polskich mundurach. Byli oni najprawdopodobniej narodowości ukraińskiej. Jeden z nich wrzucił do środka granat. W wyniku wybuchu major zginął na miejscu. Motyw zamachu nie do końca pozostaje jasny – jak wskazuje M. Langer mogło to być rozgoryczenie  żołnierzy pod adresem wyższych oficerów po przegranej bitwie. Przechodzący poboczem podporucznik z grupą żołnierzy natychmiast aresztował zamachowców i na miejscu ich rozstrzelał. Samochód oraz kierowca nie ucierpieli zbytnio. Kierowca dojechał do wsi Miłkowska Karczma za gospodarstwem Stanisława Bimka. Przy pomocy okolicznych gospodarzy przeniesiono na drabinie zwłoki majora i pochowano na skraju lasu. Kierowca rodem z Pomorza przekazał walizkę majora oraz samochód Niemcom. Przez lata na skraju lasu znajdowała się ziemna mogiła z drewnianym krzyżem. Jak wynika z obecnych ustaleń szczątki majora zostały zabrane przez rodzinę. Obecnie w miejscu mogiły na skraju lasu znajduje się symboliczna mogiła która została odnowiona nakładem władz samorządowych. Na dość ciekawy przyczynek do losów majora, dający wiele do myślenia,  natrafiłem w aktach Instytutu im. Gen. Sikorskiego: Czesław Konarzewski, Historia 64 Grudziądzkiego Pułku Piechoty 1919-1939( B.T. 32c/1), s. 105 „Wśród masy powołanych rezerwistów z terenu Pomorza  powołano i pewną ilość Niemców, obywateli polskich.  Dowódca pułku wezwał żołnierzy narodowości niemieckiej mających skrupuły do walki z rodakami, by wystąpili przed front. Wystąpiło kilkunastu  - tych przeznaczono do ośrodka zapasowego. Dużo z tych co nie wystąpili i pozostali w szeregach, uprawiało dywersję i siało przy każdej okazji panikę lub w czasie walki przechodzili z bronią na stronę wroga. A ci odesłani do ośrodka zapasowego po walkach pod Iłżą, w których ośrodek zapasowy brał udział jako „pułk Knoppa”, w czasie nocnego postoju strzelali do własnych oficerów, zabijając min. dowódcę I batalionu majora Karafę- Korbuta.” Być może za sprawą śmierci majora Karafy-Korbuta stali żołnierze niemieckiego pochodzenia z jego własnego batalionu.

JAKUBOWSKI Bernard, podporucznik 64 pp, ur. 23.02.193 r., poległ w  Bitwie pod Iłżą w 1939 r. Spoczywa na Cmentarzu-Mauzoleum w Iłży, kwatera nr 155. Pierwotnie grób oznaczony jako N.N. , marmurowa tablica z danymi osobowymi dołożona później, prawdopodobnie przez rodzinę.

KUCZORA Aleksander, starszy strzelec, kompania gospodarcza 65 pp, PKU Grudziądz, poległ na przedmieściach Kotlarki (Wykaz żołnierzy polskich poległych w wojnie 1939 r. na terenie powiatu iłżeckiego). Obecnie spoczywa na Cmentarzu-Mauzoleum w Iłży, kwatera nr 74.

LAMKOWSKI Alfons, ppor. , ur. 18.10.1915r. (data urodzenia za: Księga pochowanych żołnierzy polskich poległych w II wojnie światowej. Żołnierze września),  poległ 07.09.1939r.,  dowódca plutonu w 64 pp w latach 1938-1939, w trakcie mobilizacji wyznaczony na dowódcę 1 kompanii strzeleckiej batalionu zbiorczego z nadwyżek 64 pp.  Podczas przemarszu w dniu 7 września 1939 roku z Ostrożanki w rejon gajówki Jasieniec w trakcie przekraczania strumienia, który nakazano przekraczać w bród pomimo tego że obok stał drewniany most, nie posłuchał rozkazu i wszedł na most, który okazał się być wcześniej zaminowanym przez własne oddziały. W wyniku eksplozji odniósł poważne rany. Jak zanotowano w Wykazie szpitalnym rannych i zmarłych w szpitalu PCK w Starachowicach w 1939 roku stwierdzono następujące obrażenia: „urwanie nóg i rąk przez pocisk”. Z zapisu nie wynika jednoznacznie czy zmarł w drodze do szpitala czy już w szpitalu. Pochowany w tymczasowej mogile na przyszpitalnym ogrodzie. W okresie późniejszym ekshumowany i przeniesiony do kwatery na cmentarzu na Bugaju w  Starachowicach. W 2009 roku staraniem władz samorządowych ponownie ekshumowany i pochowany wraz z 4 innymi żołnierzami WP zmarłymi z ran w Starachowicach w 1939 roku w kwaterze na tym samym cmentarzu.

MACIEJEWSKI Adam Marian, kapral podchorąży, 66 pp, poległ na przedmieściach Kotlarki (Wykaz żołnierzy polskich poległych w wojnie 1939 r. na terenie powiatu iłżeckiego). Obecnie spoczywa na Cmentarzu-Mauzoleum w Iłży, kwatera nr 162.

POWALSKI Stanisław, strzelec,  3 kompania/ 65 pp, PKU Grudziądz 561/T, poległ na przedmieściach Kotlarki (Wykaz żołnierzy polskich poległych w wojnie 1939 r. na terenie powiatu iłżeckiego). Obecnie spoczywa na Cmentarzu-Mauzoleum w Iłży, kwatera nr 62.

ROGOŚ Wojciech podporucznik rezerwy, 65 pp, 1907, poległ na przedmieściach Kotlarki (Wykaz żołnierzy polskich poległych w wojnie 1939 r. na terenie powiatu iłżeckiego). Obecnie spoczywa na Cmentarzu-Mauzoleum w Iłży, kwatera nr 1.

SCHUTZMAN Franciszek Paweł, ppor. , ur. 20.03.1904,  poległ 09.09.1939 r. Iłża ( Polegli na wojnie 1939 r. żołnierze 66 Kaszubskiego Pułku Piechoty im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chełmie; Instytut im. Gen. Sikorskiego B.T. 32e/12). Obecnie spoczywa na Cmentarzu-Mauzoleum w Iłży, kwatera nr 70.

WOJTAKOWSKI Bernard, strzelec, 65 pp, PKU Starogard, 1912, poległ na przedmieściach Kotlarki (Wykaz żołnierzy polskich poległych w wojnie 1939 r. na terenie powiatu iłżeckiego). Obecnie spoczywa na Cmentarzu-Mauzoleum w Iłży, kwatera nr 82.

ZIÓŁKOWSKI Zygrfyd, strzelec, 4/II/ 66 pp, 773/36, poległ na przedmieściach Kotlarki (Wykaz żołnierzy polskich poległych w wojnie 1939 r. na terenie powiatu iłżeckiego). Obecnie spoczywa na Cmentarzu-Mauzoleum w Iłży, kwatera nr 60.

N.N. porucznik Wojska Polskiego ekshumowany z mogiły zbiorowej znajdującej się na polu Andrzeja Pryciaka w Lubiance koło Iłży. Poległ w trakcie Bitwy pod Iłżą w 1939 r. Wzrost i budowa ciała: średnie. Zwłoki były ubrane w mundur ochotniczy, koloru siwego z 1918 roku. Ponadto przy szczątkach znaleziono ostrogi, lusterko z podobizną Zofii Bałtyckiej, portmonetkę skórzaną oraz gazetę Ilustrowany Kurier Codzienny nr 241. W uwagach zapisano, że zgodnie z relacjami okolicznej ludności która uczestniczyła w pochówku, należał on z 16-tej Dywizji Pomorskiej (Protokół nr 7 z dnia 13.04.1948 r.) W 1948 roku przeniesiony do mogiły zbiorowej na Nowym Cmentarzu w Iłży. W 1969 roku ponownie ekshumowany na Cmentarz – Mauzoleum w Iłży. Danych osobowych nie udało się ustalić.

N.N. żołnierz WP ekshumowany z mogiły zbiorowej przy drodze z Piłatki do Kotlarki. Poległ w trakcie Bitwy pod Iłżą w 1939 roku. Wzrost średni, wszystkie zęby w dobrym stanie.  Ubranie wojskowe i kamaszki wojskowe.  Przy szczątkach znaleziono mosiężną zapalniczkę firmy Konopczyński, ołówek, scyzoryk oraz zegarek kieszonkowy z dewizką. Według relacji miejscowej ludności, poległy należał do 16-tej Dywizji Pomorskiej (Protokół nr 11 z dnia 13.04.1948 r.). W 1948 roku przeniesiony do mogiły zbiorowej na Nowym Cmentarzu w Iłży. W 1969 roku ponownie ekshumowany na Cmentarz – Mauzoleum w Iłży. Danych osobowych nie udało się ustalić.

N.N. żołnierz WP z 16-tej Dywizji Pomorskiej ekshumowany z mogiły zbiorowej znajdującej się na polach miejskich Iłży, pod figurą św. Jana. Poległ w trakcie Bitwy pod Iłżą w 1939 roku. Wzrost wysoki, budowa silna, uzębienie całkowite, bardzo dobre, brunet lub ciemny blondyn. Ubranie wojskowe, kamasze wojskowe z owijaczami. Protokół nie wymienia żadnych przedmiotów odnalezionych wraz ze szczątkami. Pochówku dokonał w 1939 roku Jan Gaździński z Iłży, na polecenie Niemców (Protokół nr 47/9670 z dnia 16.04.1948 r.). W 1948 roku przeniesiony do mogiły zbiorowej na Nowym Cmentarzu w Iłży. W 1969 roku ponownie ekshumowany na Cmentarz – Mauzoleum w Iłży. Danych osobowych nie udało się ustalić.

Tomasz Gliński

 

 

Polecamy